Wierszowana opowieść o tragedii z 1946 roku

Wierszowana powieść tragicznych wydarzeń, jakimi była napaść czterech sotni UPA na Witryłów, Łodzinę i Hłomczę, dokonaną dwa lata po zakończeniu działań wojennych w tym terenie. Utwór napisał mieszkaniec Dębnej, Franciszek Biega – działacz młodzieżowy i społeczny, syn wójta Jana Biegi.

Zdecydowałem się na przedstawienie oryginału, ponieważ pieśń sama w sobie ma ogromną wartość i świadczy o wrażliwości piszącego. Hłomcza została całkowicie spalona, a także Łodzina – pozostawiony kilka domów zamieszkałych przez lojalnych Ukraińców. W Witryłowie spalono 56 domów – w trzech wioskach zabito razem kilkanaście osób. Planowano także spalenie Końskiego, atakowano zza Sanu umocniony prowizorycznymi bunkrami Mrzygłód. Wcześniej (20.04.1945) spalono Borownicę (około dwieście domów, zabito 62 osoby), pozostawiając tablicę z napisem „Kołyś buła polszcza stołycia i seło Borownycia”.

Kaliniecki (ożeniony z Krystyńską z Dębnej) zamieszkały w Rzeczkach poznał chłopaka, który tej nocy chciał podpalić ich dom. Poznał go i uświadomił mu, że przychodził do nich do Ulucza do ich domu, bo dobrze znał się z ojcem. Zawstydzony chłopak, wraz z gospodarzem ugasili wzniecony przez niego ogień.

autor: Pa-Rysz