Był synem Jana – wieloletniego wójta Dębnej. Ukończył Szkołę Powszechną. Założył Koło Młodzieży Wiejskiej w Dębnej, a służbę wojskową pełnił w latach 30-tych ubiegłego wieku.

Franciszek Biega w wojsku.
Po wojnie pełnił funkcje społeczne, spółdzielcze (założyciel Kółka Rolniczego), prowadził także sklep wiejski. Posiadał dużą wiedzę o życiu, stosunkach społecznych tamtych lat, a talent ujawniał w publikacjach pisanych wierszem, których kilka przedstawiamy.

Górny rząd od lewej: Karolina Biega-Nowakowska, Michał Pogorzelec (Szczecin), Waleria Biega (Francja), Jozef Kiczorowski (Międzybrodzie), Bronia Biega-Michałkowska, Julia Biega-Soból (okolice Wrocławia). Rząd środkowy: Apolonia Krystyńska-Dobrzańska, Franciszek Biega – przewodniczący Koła Młodzieży Wiejskiej, Hania Fedorczak-Makarska, Jasio Kiczorowski, Julia Biega. Przy tablicy: Stasia Krystyńska-Filipczak i Michał Łakus (zam. we Lwowie, a później w Sanoku).
Dużo wcześniej, w dziale „II wojna światowa” została umieszczona opowieść rymowana o napadzie sotni UPA na Witryów, Hłomczę i Łodzinę.
Napaść Niemiec na Polskę:
Wojnę wypowiada
W trzydziestym dziewiątym roku
Granicę nam napadaNasi generałowie
Głowy potracili
Wsiedli do limuzyn
I już w Kutach byli!Beck zaczekał na Niemców
Bo mu tak kazali
A reszta tych panów
Do Rumuni zwiali.Chłop robotnik walczył
Nawet i dowodził
Płakał za Ojczyzną
I z granatem w ręku na czołgi chodził.
Bo tak ją nazywano
Broniła do końca
Tę Polskę kochaną!A Niemcy kajdany
Na nas nałożyli
I w okrutny sposób
Nad nami się mścili…My Wam powiadamy
Że się pomścimy
Pułkowników do rządu
Nigdy nie wpuścimy!”
Ironiczny wiersz na przedwojenne czasy:
Źle się chłopu działo
Bo wszystkie łajdactwo
Do żłobu się rwało!Były tam rabusie,
Były i złodzieje
I wszystko na chłopa
Sobie wymyśleli
Drudzy siedzą w parkach,
A chłop to wszystko dźwiga
Na swoich barkach.Wszystko rozhulane,
O nasz mocny Boże!
Chłop tego wszystkiego
Już ścierpieć nie może!”

Franciszek Biega stojący pierwszy od prawej strony.
Wiersz o demokracji:
To rzecz doskonała
Dziesiątki lat na to
Polska ludność czekałaGinął chłop i robotnik
Niech im będzie chwała
Za to że krzyczeli
Oddajcie nam prawa!Piłsudski umiera
Lecz przy samym zgonie
„Praw im nie oddajcie,
Niech Was Pan Bóg Broni!”
Śmigłego powołał
By praw i dokumentów
Marszałka szanowałRydz-Śmigły dumny z tego
To człowiek ułomny
Kierować polityką państwa
To on niezbyt zdolny.”
Okupacja hitlerowska:
Tej strasznej wojny
Przechodziliśmy
Czas niespokojny…Skarga ta straszna
I modły do Boga
Naród objęła
Ta straszna trwogaTen wróg odwieczny
Strasznie się unosi
I Wielą klęskę
Dla nas przynosiI także u nas
On się rozśmiela
I dzieci nasze
W powietrzu strzela
Jak baloniki
Podrzuca w górę
Trupy padają
Na ziemię z góry
Specjalnie matki
Później rozstrzelają
Na męki swych dzieci
Matki spoglądają.
Bóg ścisnął serce
Tej biednej matki
U stóp ich leżały
Już martwe dziatki.
Piece krematorium
W bok od Lublina
Obóz Majdanek
Tak się nazywał
Tam Hitler używał
Na samo wspomnienie
Krew zastyga w żyłachSetki baraków
Tam wystawiono
Tysięcy ludzi
W nich osadzonoŻegnaj mi łagrze
Ojczyzno kochana
Ginę ja z ręki
Najgorszego tyrana…Może bym więcej
Wyrzekł słów jeszcze
Gdyby nie żar w piecu
I te straszne kleszcze!
I tak ciała ludzkie
Dnem i nocą się paliły
Mieli ustaloną normę
Ile mają spalić na 24 godziny
Nie wiem dokąd
By jeszcze tak było
Gdyby nie wojsko sowieckie
Które ich wyzwoliło
I razem z wojskiem polskim
Pobili sukinsyna
I zapędzili hen daleko
Do samego Berlina!”
Jestem wdzięczny mojej koleżance szkolnej Janinie za udostępnienie dokumentów swojego ojca.
Opracował: Pa-Rysz