Historia

Pierwsza wzmianka o Dębnej pojawiła się w roku 1431, kilka lat (1425) po decyzji Władysława Jagiełły o założeniu miasta ‘Tirawa’ (obecnie Mrzygłód) na prawie niemieckim. Wcześniej, bo od 1343 roku tj. przyłączenia Ziem Rusi Halickiej, tereny te były bardzo słabo zaludnione, choć istniały osady takie jak Trepcza, czy Hłomcza. Istniały również żupy solne, stąd nazwa miejscowości – Tyrawa Solna.

Nazwa Dębnej jest oczywista (dęby), herb w okresie międzywojennym przedstawia 3 dęby, w tym jeden złamany. Zasiedlenia tych terenów na dobre zaczęły się początkiem XV wieku. Legenda mówi, że przy wznoszeniu kościoła w Mrzygłodzie (1424), byli zatrudnieni jeńcy krzyżaccy, którzy tutaj zostali osiedleni.

Dębna, choć wieś królewska w długiej swej historii była także dzierżawiona i wykupywana przez prywatnych właścicielu różnych narodowości. Pierwszym właścicielem był „Iwanko de Dambna”, później trzej bracia z Jurowiec, Rafał z Humnisk, a przed rozbiorami wieś ponownie figuruje jako królewska w kluczu tzw. mrzygłodzkim.

Podczas rozbiorów należała do różnych właścicieli (także żydowkich), a na początku XX wieku właścicielem dużej części gruntów (a szczególnie lasów) był pan Nowak. Ewelementem Dębnej (także Raczkowej i Lisznej) jest to, że nie było tu osadnictwa ruskiego, jak w pozostałych miejscowościach regionu, gdzie w różnym stopniu zamieszkiwała ludność mieszana.

Po odzyskaniu niepodległości tereny te były bardzo biedne i zaniedbane, choć odkrycie złóż ropy naftowej ożywiło nieco gospodarczo niektóre miejscowości. Szkoda, że w okresie rozbiorów nie wybudowano linii kolejowej, która miała łączyć Sanok z Twierdzą Przemyśl. Jeszcze za czasów autonomii Galicji rozwinęło się szkolnictwo ludowe. W Dębnej także powstała szkoła końcem XIX wieku. Skromny jednoklasowy budynek wybudowany na tzw. „zagródkach”, był terenem gromadzkim, tu też pozwalano budować domy tym, który nie mieli swoich gruntów w środku osady. Podobnie powstawały domy na skarpie pod „obłazem” i „załaziem”.

Faktem jest, że na początku odzyskania niepodległości, niemal wszyscy mieszkańcy Dębnej umieli czytać i pisać. Nowa szkoła przestrzenna, z mieszkaniem dla nauczyciela została oddana w 1936 roku. Oddanie szkoły było bardzo uroczyste, uczestniczyła w nim m.in. banderia konna, która witała gości.

Po pierwszej wojnie światowej nie wszyscy chłopcy wrócili z wojny, a ci którzy wrócili wzięli się do pracy nie tylko w polu. Będąc na różnych frontach pierwszej wojny światowej widzieli życie innych narodów, które różniło się w większości na plus i chcieli to wprowadzać u siebie.

Droga przez wieś kończyła się zjazdem do rzeki w miejscu późniejszego dużego mostu i rzeką jechało się aż do młyna. Następnie gościńcem omijało się młyn, zjeżdżano znów przez rzekę (pod doliny) omijając próg wodny. Kolejno rzeką aż do pastwisk i lasu. Do drogi głównej koło karczmy „Juki” prowadziła normalna polna droga.

W latach 30 ubiegłego wieku za czasów sołtysa Władysława Paszkiewicza (I) dokonano przebicia drogi do górnej części wioski, nadsypując dużo kamienia za mostem głównym, który właśnie wybudowano i wyżej w części ogrodów rodziny Kopców. Zasypano bardzo duże obniżenie (budując przepust wodny) za domem Stanisława Biegi, następnie ścinając zbocze „załazia” osiągnięto okolice dawnego młyna. Po wybudowaniu następnego betonowego mostu wybudowano w wąwozie drogę przez tzw. „zagrody”. Po wybudowaniu trzeciego mostu osiągnięto pastwiska (tzw. rzeki) dostęp do lasu. Zmodernizowano cokolwiek XIX wieczny dom ludowy zakładając spółdzielnię czyli sklep. Na nowy dom ludowy przyjdzie czas już po drugiej wojnie światowej za sołtysowania Władysława Paszkiewicza (II). Głód ziemi, który zawsze występował zaspokajano karczowaniem lasu i zaorywaniem pastwisk; najpierw tzw. „załazia”, a później zaorano także „dąbrowe”. Po wysiedleniu ludności ruskiej w Międzybrodziu można było wydzierżawiać „łazy” i błonia za tzw. granicą czyli krzyżem, a osiedlać można było się w domach przysiółka „Ilny”, stąd znane nam tam nazwiska: Biega, Nowakowski, Bolanowski, Pogorzelec, czy Lech. Zagospodarowano także błonia Chmieliny po wysiedleniu znajdujących się tam przez wojną kilku domów. Ciekawostką jest, np. że rodzina Nowakowskich miała pole w Mrzygłodzie (Podlas), a rodzina Pogorzelców na Raczkowej.

Elektryfikacja (1963), czy budowa kościoła to już całkiem inny czas.

autor: Pa-Rysz